Drewno po obróbce powinno zachować swój naturalny rysunek, jednak można w pewnym sensie w jego wygląd ingerować. Jedną z metod nazwałem dymieniem. Do dymienia nadaje się drewno zawierające garbniki, np. dąb, robinia, kasztan. Powoduje ono zmianę wyjściowej barwy na ciemniejszą, ale konkretny odcień zależy od gatunku drewna. Np. robinia zmienia kolor na ciemnozielony.
Nalewamy do niewielkiego szklanego naczynia (może być np. osłonka na tealight) wodny roztwór amoniaku 20 – 25% (woda amoniakalna). Wstawiamy je do plastikowego wiadra (można wykorzystać oczyszczone wiadro po farbach, zaprawach czy masach szpachlowych).
Aby reakcja objęła również spód naszego przedmiotu, można go osadzić na kawałku klocka z wbitymi kilkoma gwoździami.
Wkładamy do wiadra wytoczony przedmiot, zamykamy szczelnie pokrywką i odstawia na kilka lub kilkanaście godzin. W wyniku reakcji amoniaku z garbnikiem drewna, zmienia się jego kolor.
Należy zachować szczególne środki ostrożności, gdyż amoniak jest silnie żrącą substancją. Czynności najlepiej wykonywać w przewiewnym pomieszczeniu lub na dworze, unikać wdychania oparów i oblania skóry tą cieczą.
Ostatnią czynnością jest olejowanie lub olejowanie połączone z woskowaniem i polerowaniem. Można zastosować olej jak do normalnego drewna, wosk Carnauba lub na bazie pszczelego. Zapach amoniaku znika po kilku godzinach, a potraktowany w ten sposób przedmiot jest nieszkodliwy.
A tak prezentują się poddane tej technice obiekty.
Znasz ciekawy trik i chcesz podzielić się doświadczeniem z innymi? Napisz do nas.